Kolorowe Jeziorka – cud natury w Sudetach

Wieściszowice 
1255-Ronowe, 
1360-Ronau, 
1726-Rohnau, 
1785-Rohn, Rohnau, 
1925-Rohnau im Riesengebirge, 
1945-Ronów, 
1946-Wieściszowice są starą wsią wzmiankowaną już 
w 1255 r. jako osada. Do 1292 r. osada stanowiła własność klasztoru cystersów z Lubiąża. 
O jej późniejszych dziejach niewiele wiadomo. Z roku 1305 pochodzi wzmianka o kościele. Wynika stąd, że w tym czasie miejscowość musiała być znaczącą wsią.



Wieściszowice stały się bardziej znane w XVIII w., gdy stały się własnością hr. von Promnitza. 

Później (2. poł. XVIII w.) wieś za panowania hr. Rzeszy Chrystiana Friedricha weszła w skład posiadłości rodu Stolberg-Wernigerode, właścicieli Grodztwa k/Kamiennej Góry.



Największe zmiany w Wieściszowicach zaszły po 1785 r., kiedy to w pobliżu wsi zaczęto wydobywać łupki pirytonośne (piryt minerał o wzorze FeS2).

W 1785 r. rozpoczęto eksploatację pirytów w wyrobisku północnym, powstaje kopalnia „Hoffnung” („Nadzieja”), przy której zlokalizowano zakłady przeróbcze.
W 1793 r., około 400 m powyżej, założono kopalnię „Neue Glück” („Nowe Szczęście),
a w 1796 r. najwyżej położoną, około 600 m wyżej, najmniejszą kopalnię „Gustaw”.
Wówczas to Preller, posiadający kopalnie w Ciechanowicach, rozwinął technologię przerobu pirytów w siarczany Cu i Fe. Zakład przeróbczy, tzw. witriolejnię, wzniesiono w pobliskim Płoszowie (obecnie część Wieściszowic w dolinie Mienicy określana potocznie jako osada „Pod Zegarem”).



Była tu kruszarnia rudy, płuczkownia, wyprażania i zbiorniki na kwasy.

Od 1869 do 1925 r. piryty przerabiano z kolei na kwas siarkowy.
Jednakże już w latach 30. XIX w. kopalnie postawiono w stan likwidacji.
Po 1830 r. wałbrzyski kupiec Lauschner utworzył nowe gwarectwo i przejął wydobycie pirytów.
W 1838 r. scalił on istniejące kopalnie w przedsiębiorstwo o nazwie „Morgenstern”.
W 1872 r. kopalnie i hutę w Płoszowie przejęła fabryka kwasu siarkowego „Silesia” z Żar.
Od 1902 r. w oparciu o siarczany z Wieściszowic oraz siarczany cynku i barytu w Płoszowie produkowano jedynie farby olejne.
W latach 1892-1903 nastąpił spadek cen pirytów, w efekcie czego kopalnie były chwilowo nieczynne.
W 1904 r. wznowiono eksploatację złoża, ale piryt przerabiano w Żarnowie w zakładach koncernu „Silesia”.
Ostatecznie w 1925 r. koncern „Morgenstern” zakończył eksploatację pirytów, a wyrobiska zalała woda. Głównym powodem upadku wydobycia była konkurencja na rynku surowców tańszych pirytów hiszpańskich.
Przyroda sama zaczęła kształtować tu krajobraz. 
Potok Mienica i jego dopływy zalały wyrobiska i powstały
Kolorowe Jeziorka.

     

Wieściszowice położone są na terenie Rudaw Janowickich, które stanowią pasmo górskie przebiegające południkowo pomiędzy przełomowym odcinkiem doliny Bobru na północy a Przełęczą Kowarską na południu. Główny grzbiet Rudaw ma około 18 km długości, a jego najwyższym wzniesieniem jest Skalnik (945 m n.p.m.). Równolegle do pasma głównego rozciąga się grzbiet o długości około 9 km, nazywany pasmem Wielkiej Kopy (871 m n.p.m.) i są to bezpośrednie okolice Wieściszowic.


Na szczęście i my tu trafiliśmy.

Będąc w Staniszowie Ania i Krzysiu Tęcza zachwalali nam ten piękny zakątek kiedy biesiadowaliśmy przy wspólnym grillu. My po przeprowadzce do Szklarskiej Poręby praktyczne nie braliśmy już pod uwagę zawitania w to miejsce. Plany mieliśmy napięte a odległość do Kolorowych Jeziorek... sami rozumiecie.




Ale coś dziwnego stało się podczas drogi powrotnej. Budowniczowie dróg zadbali o to abyśmy trafili do jeziorek. Przeprowadzali remont drogi i skierowali nas na spory objazd. Jedziemy, bo po co stać w korkach. I w pewnym momencie naszym oczom ukazuje się drogowskaz z napisem "KOLOROWE JEZIORKA". No to zjeżdżamy z objazdu i za chwilę stoimy na parkingu skąd ruszyliśmy podziwiać ten uroczy zakątek.


W ostatnich latach w Wieściszowicach powoli rozwija się funkcja letniskowo-turystyczna, głównie związana z Kolorowymi Jeziorkami i Rudawskim Parkiem Krajobrazowym. Ponadto blisko stąd na Wielką Kopę na którą prowadzi szlak turystyczny. Szlak turystyczny również przebiega wzdłuż dawnej kolejki wąskotorowej łączącej kopalnie pirytów z Marciszowem.
Malowniczy zakątek i piękne szlaki turystyczne.


Niewątpliwą atrakcją miejscowości są Kolorowe jeziorka, których obszar wynosi 2799 ha, które są raczej stawami, a właściwie zalanymi wyrobiskami pozostałymi po wydobyciu pirytów. Są to zbiorniki u podnóża Wielkiej Kopy (871 m n.p.m.) powstałe w miejscu wyrobisk dawnych niemieckich kopalń.

   

Po przejściu kilkudziesięciu metrów  między listkami drzew zamrugało do nas pierwsze...


Tak to "żółte jeziorko" - niestety często wysycha choć my mieliśmy farta. Mało go było ale było ;-)




Natomiast okalające je wyrobisko nie jednego zadziwi swym urokiem. Cudowne skały i tunel wykuty w skale który prowadzi do żółtego jeziorka stanowią przepiękny widok. 

Sami zobaczcie...

  




Tak to ten tunel prowadzi do jeziorka żółtego, o tym tunelu rozpisują się wszyscy.
Ale jest jaszcze jeden.
Tunel, który łączy jeziorko żółte z purpurowym.


One praktycznie sąsiadują ze sobą. Są położone w przepięknej scenerii skałek, roślinności i drzew.
Sami popatrzcie.

 
  
  


Jeziorka leżą na różnych wysokościach:  
Purpurowe Jeziorko (Czerwone Jeziorko) ok. 555 m n.p.m, Błękitne Jeziorko (zwane też Szmaragdowym, Niebieskim lub Lazurowym) 635 m n.p.m., 
a najwyżej położony Zielony Stawek (Czarne Jeziorko) na ok. 730 m n.p.m.


Całe wyrobisko Purpurowego Jeziorka ma długość 430 m, a maksymalna szerokość 110 m. Wysokość ścian mierzona od poziomu wody wynosi od 30 do 150 m. Jeziorko posiada urozmaiconą linię brzegową. Intensywne zabarwienie wody pochodzi od związków żelaza, różnobarwnych łupków budujących jego podłoże oraz od głębokości wody. Woda w jeziorze wykazuje bardzo niski stężenie jonów wodoru (pH=3) i jest to właściwie odczyn kwasu siarkowego. Na terenie jeziorka zlokalizowana jest dawna sztolnia, 
około 20 m poniżej ścieżki dydaktycznej.

Poszliśmy dalej niestety znowu pod górę aby zobaczyć Jeziorko Błękitne.

  
  

Trud jednak się opłacił. Naszym oczom ukazał się piękny widok kolejnego jeziorka.
Jeziorko nazwano błękitnym...


My zobaczyliśmy jednak jeziorko turkusowe, 

czemu?

Kto przeczytał informację zamieszczoną wyżej już wie. Pogoda ma duży wpływ na kolor wody.
Podczas słonecznej aury jeziorko jest błękitne, my trafiliśmy na pogodę niezbyt słoneczną, stąd kolor turkusowy.
I to jest piękne, oglądamy to samo a widzimy zupełnie inaczej ;-)


 

Błękitne Jeziorko jest mniejsze od Jeziorka Purpurowego. Jego długość wynosi 150 m, a szerokość waha się w granicach 30-40 m. Na jego terenie znajdują się 2 sztolnie, obie na stoku Mnichów. Pierwsza ma długość 45, a jej fragmenty są zalane wodą.
Drugą sztolnię stanowi krótki 10 m korytarz. 
Wszystkie sztolnie na terenie Kolorowych Jeziorek niestety nie są udostępnione dla turystów.


A to już nasza droga powrotna, nie poszliśmy dalej do Jeziorka Czarnego.
Zielony Stawek (Czarne Jeziorko) na ok. 730 m n.p.m., jest najmniejszy i okresowo wysycha, ponadto jest trudny do lokalizacji ze względu na zalesienie terenu.
Czas nas naglił, susza była i nadal nie pada więc decyzja mogła być tylko jedna...
WRACAMY.

Wracaliśmy dokładnie tą samą drogą. 
I wiecie co? 
Czuliśmy się jak byśmy wracali nowym szlakiem. Po pierwsze tym razem było z górki. Po drugie jednak szliśmy jakby to powiedzieć...
przodem do tyłu.
Widoki podobne jakby znajome ale zupełnie inne ;-)

  

Na terenie Kolorowych Jeziorek powstała ścieżka dydaktyczna „Zielonym szlakiem przez Kolorowe Jeziorka”, stworzona przez nauczycieli i uczniów Gimnazjum Publicznego w Marciszowie oraz Stowarzyszenie Rozwoju Gminy Marciszów. Z pewnością dostarczy ona odwiedzającym to miejsce turystom cennych informacji dotyczących jeziorek, sztolni oraz przyrody wokół nich.

GORĄCO POLECAMY ;-)




  

Fenomen jeziorek docenili czytelnicy 
National Geographic Traveler 
w plebiscycie „Siedem nowych cudów Polski” lokując cud z Rudaw Janowickich na trzeciej pozycji. 
Czegoś podobnego nie znajdziecie w całej Polsce.






Województwo - dolnośląskie 
Powiat - kamiennogórski
Gmina - Marciszów
lipiec 2019


źródło:  wikipedia, St. Piotrowski, ścieżka dydaktyczna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Krytykę przyjmę z pokorą, wulgaryzmy będę usuwał bez wyjątków.
Zbyszek.